Statuetki św. Kamila dla osobistości wybitnych i działających społecznie
Elżbieta Seferowicz, Maria Barbara Mazurek i Stowarzyszenie Miserocordia to tegoroczni lauretaci zabrzańskiej nagrody św. Kamila. Najważniejsze, miejskie wyróżnienie, które nosi imię patrona Zabrza, ma charakter honorowy. Statuetki "Kamilków" wręczone zostały podczas uroczystej gali w Teatrze Nowym już po raz dziewiąty.
Wyróżnienie św. Kamila jest przyznawane osobom, które swoją działalnością społeczną zyskały wdzięczność i szacunek mieszkańców Zabrza. Statuetką św. Kamila nagradzane są również instytucje, organizacje i stowarzyszenia, które w szczególny sposób przyczyniły się do rozwoju miasta i jego międzynarodowego znaczenia - wyjaśnia Andrzej Wilk z Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego.
W tym roku tradycyjne statuetki świętego trzymającego w ramionach chorego i potrzebującego trafiły w ręce trzech kobiet. Jak podkreśliła prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik - wyjątkowych kobiet, które swoją energią, życzliwością i ofiarnością mogłyby obdzielić wiele osób.
Jak się okazało również - charakteryzujące się wielką skromnością. Elżbieta Seferowicz, przypomnijmy, jest lekarką - dermatologiem i wenerologiem. W wyborach do Sejmu Kontraktowego została wybrana posłanką z okręgu śląskiego. W latach 80. ubiegłego stulecia działała w podziemiu solidarnościowym. - Nie zasłużyłam na tyle ciepłych słów i tak piękne wyróżnienie - mówi Elżbieta Seferowicz. - Jest to dla mnie zobowiązanie do dalszej działalności - podkreśla laureatka.
Maria Barbara Mazurek jest związana z Hospicjum Domowym w Zabrzu. Zaś w imieniu stowarzyszenia Misericordia, nagrodę odebrała założycielka organizacji - dr Krystyna Rożek-Lesiak.
Laureatami nagrody byli dotąd m.in.: prof. Bżena Hager-Małecka, o. Andrzej Chorążykiewicz, Śląskie Centrum Chorób Serca, prof. Witold Żdanowicz, dr Zygfryd Wawrzynek, prof. Bolesław Pochopień, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, "Caritas" Diecezji Gliwickiej, dr Krystyna Rożek-Lesiak, Diakonia Ewangelicka oraz prof. Lech Poloński, dr Zbigniew Nawrat i Śląski Uniwersytet Medyczny.
Źródło: Dziennik Zachodni