Poezja: "Przemiijanie"
Na ten świat przychodząc w bólach,
Chcemy tego czy nie chcemy,
Żyjąc wolno lub w pośpiechu,
Po prostu się starzejemy.
Już od pieluch niemowlęcych,
Czasu nie da się zatrzymać,
Coraz bliżej do starości:
Wiosną, latem czy tez zimą.
By być młodym wiecznie przecie
Umrzeć trzeba w wieku kwiecie.
Wybieramy więc z niechęcią
Starość, co wprawdzie nie nęci,
Ale daje możliwości
Na ziemi dłużej zagościć,
Godzimy się na jej skutki,
Odpychając cienie, smutki.
I pragniemy, by ta chwila
Pobytu na łez padole,
Ciągnęła się wieczność całą.
Cóż nam więcej pozostało?
Póki życia na tym świecie,
Marzymy więc i kochamy,
Cierpimy i chorujemy
I nadzieję ciągle mamy!
Maria Wiencziersz